czwartek, 9 września 2010

A oto proszę bardzo jak skończyłam na Pikniku na Bałutach na kiermaszu.
To zdjęcie robił na pewno bardzo przystojny foto reporter
  
Mam tylko nadzieję, że to zdjęcie nie ujrzy światła dziennego w jakimś magazynie.
A z tyłu mój kolega Tomek, który robi świetne aniołki z masy solnej nawet się załapał :-) Jak miło.

Tak, tak. Właśnie tak wygląda moje stoisko: Metalowy stojak po "chipsach" ze spożywczaka, do tego dwie duże tablice korkowe, na samej górze zawieszone poduszki z broszkami, które zaprezentuje Wam w następnej notce, i na wysokości bioder półka z poduszką na której zawisły filcowe korale.

Ta Pani pytała chyba o aniołki, ale pamięć może mnie mylić.
Bardzo Panią przepraszam, że wstawiam to zdjęcie bez Pani zgody ale nie mam z Panią żadnego kontaktu.
A jeśli przypadkiem Ten fotograf zobaczy to zdjęcie na tym blogu proszę o kontakt w sprawie ustalenia tożsamości by móc podpisać kto zrobił to zdjęcie na którym wyszłam wyjątkowo dobrze - nawet w polarze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz